Autor |
Wiadomość |
Crystal
Nastolatek DS
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:10, 27 Mar 2011 Temat postu: Jagodowy Las |
|
Piękne miejsce... Bardzo tajemnicze... Jak w każdym lesie, rośnie tu dużo drzew. Jednak zaraz po nich, przeważającymi roślinami są krzaki z jagodami. Stąd wzięła się nazwa owego miejsca. Niestety, pojawiają się one dopiero pod koniec czerwca i rosną do połowy września. Jednak przez ten czas jest ich tak dużo, że wiele z nich zostaje jeszcze dłużej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Minchai
Dorosły
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:53, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
Minchai przedzierał się przez las z tostem w kieszeni. Chrupał przy co mocniejszym stąpnięciu o ziemię. Na jego twarzy nie widniał uśmiech, ani nic nawet w jego grymas, mimo to Min nucił pod nosem jakąś dziwną i lekko pokręconą piosenkę. Gdy dotarł do polany obrośniętej w tej chwili gołymi krzaczkami jagód, przysiadł i wyjął tost z kieszeni. Zaczął obracać go w palcach i przyglądać mu się, jakby miał ku temu jakiś powód.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikuto
Dorosły
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:56, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
Siedziałem na drzewie przyglądając się Minchai owi... Słuchałem tej melodyjki która utknęła mi w pamięci.... Zeskoczyłem z drzewa i zacząłem podrzucać piłke wielkości pomarańczy nie mówiłem ani słowa, przyglądałem się tylko chłopakowi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minchai
Dorosły
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:03, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
Minchai nic sobie z tego nie robiąc, powoli schował pieczony chleb i spojrzał na innego kotołaka. Wyglądał bardzo poważnie. Gdy jednak dokładnie już obejrzał chłopaka, uśmiechnął się figlarnie i przedstawił wstając i kłaniając się niczym pajac. Dziwny to on był...
- Witam, jestem Minchai powiernik świętego tosta!
Krzyknął i podbiegł machając mu tostem przed nosem. Robił to wszystko w iście kocim tempie. Raz był tu, a po chwili tam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikuto
Dorosły
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:08, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
Gdy był jeszcze obok machając tostem przed mojim nosem chapnąłem zębami chcąc go ugryźć ten jednak go zabrał... Spojrzałem na niego dziwnym spojrzeniem... -Tsaaa... Ikuto mnie zwą... -powiedziałem patrząc na niego w pozie w jakiej zazwyczj stawałem opierając ręke o bioderko x3... i myślałem "Kurcze podzielił byś się... " XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minchai
Dorosły
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:13, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
Min machnął kilka razy ogonem i schował tosta, tym razem do swojej sakiewki na rozmaite bibeloty. Spojrzał z udawaną złością na Ikuto i powiedział tonem srogim wręcz surowym.
- Świętych tostów się nie je! Nie możesz ich tak ot poprostu gryźć!
Pouczył go machając palcem, po akcji z próbą ugryzienia tosta.
- Można zrobić nowy, zupełnie zwykły tost z zupełnie zwykłego chleba, ale nie można jeść świętego tosta!
Dodał nadal poważnie, jednak gdy skończył znowu się uśmiechnął. A jego ogon majtał się na boki niczym u psa.
Ostatnio zmieniony przez Minchai dnia Pon 14:14, 28 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikuto
Dorosły
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:17, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
Pstryknąłem uszami i kilka razy majtnąłem ogonem... -Świętego tosta? -spojrzałem na niego z kpiącym lecz przyjaznym uśmiechem... Jednak ciągle byłem głodny a tost jak to powiedział Minchai był święty... A jak wszyscy wiedzą świętych się nie je....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minchai
Dorosły
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:21, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Tak, tak właśnie! Z innego wymiaru!
Dodał niczym dzieciak, a oczy mu lśniły z tej radości. Chwila nie minęła, a Min już stał sobie na rękach popisując się swoim wysportowaniem. No i chęć udowodnienia tego, że jest najlepszy dało mu się we znaki...
- Jestem mistrzem w staniu na rękach!
Ogłosił i jednym ruchem, zamiast na dwóch rękach stał już na jednej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikuto
Dorosły
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:27, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiałem się grzecznie... -Nie rozśmieszaj mnie... -powiedziałem podchodząc bliżej chłopaka któty bujał się co prawda na lewo i prawo ale stał... Z jego "schowka" x3 wypadł tost... Chwyciłem go i usiadłem obok chłopaka... -Co byś zrobił jak bym go zjadł... -spytałem z tajemniczym uśmiechem udając że chce zjeść świętego... X3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minchai
Dorosły
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:32, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
Minchai widząc, że Ikuto ma tost w rękach i chce go zjeść, wstał na nogi i wyrwał mu go z rąk natychmiast chowając w kieszeni i oświadczając.
- Nie zrobiłbyś tego! To nieziemski tost! Zabiłbym Cię gdybyś jednak spróbował choć go spróbować!
Krzyknął, wyjął i przytulił tost gładząc go i cicho mrucząc "Już dobrze... Nikt Cię nie zje...". Nadal mierzył Ikuto piorunującym spojrzeniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikuto
Dorosły
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:32, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Gomen, gomen... -zaśmiałem się... -O wielki toście... O świety wielki toście czy mi wybaczysz... -powiedziałem udając rozpacz... -Jak ja mogłem prubować zjeść świętego tosta ja głupi... -zaśmiałem się w duchu pukając się w głowe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minchai
Dorosły
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:21, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
Minchai postawił tost obok i oświadczył z dumą.
- Tost z pewnością Ci się kiedyś odwdzięczy za tę pokorę.
To mówiąc wskazał na tost i zrobił minę arcy poważną a z nieba pojawiła się struga słońca, która padła na pieczony chleb. Do tego Min zaczął wydawać z siebie piskliwe "aaaaaa!" nadal wskazywał na tost obiema rękami. (x3)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikuto
Dorosły
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:36, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
Przechyliłem głowe widząc co ten wyprawia... Spojrzałem na tosta i aż w brzuchu mi zaburczało... Wtem przyleciał Yoru i prubował chwycić tosta... W ostatniej chwili pstryknąłem go w ucho ostrzegawczo... -Dobra Minchai... Co ty tak właściwie robisz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minchai
Dorosły
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:39, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
Min przestał chowając tost przed zgłodniałym koto-podobnym zwierzaczkiem. Chłopak padł plackiem na ziemię i krzyknął jak szaleniec z nutą żałości w głosie.
- Ja sam nie wiem co! Ja nawet nie wiem kim jestem!
To mówiąc zaczął się tarzać w ziemi podkulając ogon pod siebie i tuląc się do niego. Wspomniano już o tym, że Minchai to dziwak? Tak? To powtórzę - Minchai to dziwak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikuto
Dorosły
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:44, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzałem na niego jak na idiote... Yoru był mniej taktowny i zaczął się śmiać jak... A sam nie wiem nikt normalny... Ponownie pstryknąłem Yoru w ucho...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|