Urwisko Kira

Avi

Hmm... Najwyraźniej się jej nudziło, ale nie wiedziałam co zrobić, żeby tak nie było. Widać było, że nie miała co z sobą zrobić. Z jednej strony to nie była moja sprawa, ale z drugiej chciałam jakoś na to zaradzić, ale nie wiedziałam jak.

Michael

Chłopak nie wiedząc co robić swój ogon owinął lekko wokół ogona Avi i lekko go pociągnął po czym sie zasmiał. Wiedział że ta dziwnie zareaguje ale cóż. Hmm.. chciał jej coś powiedzieć ale nie wiedział jak. No cóż może ich klany nie zabardzo siebie lubiły ale to nie miało znaczenia.

Avi

Poczułam lekkie ciągnięcie ogona. Odwróciłam się i spojrzałam na niego. Zobaczyłam ogon Michaela, to było trochę dziwne. Uśmiechnęłam się do niego. Lecz nie wiedziałam co powiedzieć.

Michael

Chłopak sie uśmiechnął. Wział do płuc dużo powietrza.
- Widzisz...pamiętasz waszą rozmowę na dole z Shan niby to pokryjomu? - spytał. Naszczęście byli daleko od reszty więc mogli gadać spokojnie.

Avi

-Tak pamiętam.-Powiedziałam i zrobiłam się trochę czerwona. Usiadłem bliżej Michaela. Nie wiedziałam o co mu chodzi. Ale nie wyglądał na zdenerwowanego.

Michael

Ten sie uśmiechnął troche szerzej. No cóż on nie miał zwyczaju sie denerwować.
- No i słyszałem o czym mówiliście...-dodał szerząc sie jeszcze o centymetr.
- A ja kłamałem że zrozumiałem twoje zachowanie w 50% bo zrozumiałem je w 100% - dodał jeszcze i usiadł spokojnie ściągając kapelusz z głowy który teraz trzymał ogon aby go nie zwiało w dół.

Avi

-Aha...-Powiedziałam, nie wiedziałam co powiedzieć dalej. Zrobiłam się bardziej czerwona i podrapałam się po głowie, przykrywając włosami twarz. Nie mogłam wytrzymać.

Michael

Chłopak spojrzał na jej twarz.
- Tylko mi tu nie zemdlej czy nie zawstydź sie ale...-tu przerwał i sie bardziej uśmiechnął.
- Myśle że jesteś fajną dziewczyną i szczerze mi sie...podobasz - powiedział i machnął kilka razy ogonem znów obijając nim o swoje boki.

Avi

-Chyba nie zemdleje.-Powiedziałam i spojrzałam na Michaela.-Więc...Co ja mam mówić ty wiesz, że mi się podobasz.-Dodałam i uśmiechnęłam się do chłopaka.

Michael

Chłopak odetchnął.
- Uff to dobrze bo chyba bym musiał znów cie łapać bo jak widać siedzimy na krańcu urwiska - powiedział z uśmiechem pokazując na urwisko.
- Aaa..wracając do tematu to...masz chłopaka? - spytał z uśmiechem.
- A jeśli nie to czy dostane ten zaszczyt? - spytal i sie ukłonil z uśmiechem.

Avi

Spojrzałam w dół urwiska, nie miałam ochoty spadać. Spojrzałam na Michaela na mojej twarzy pojawił się szerszy uśmiech.-Nie mam i tak chcę.-Powiedziałam i przytuliłam Michaela z całej siły.

Michael

Chłopak sie zaśmiał kiedy ta go przytuliła. Oczywiście on ją także.
- Może i jesteś dziewczyną ale uścisk masz niedźwiedzi. Naprawde - powiedział z uśmiechem. Pocałował ją delikatnie w policzek po czym spojrzał jej w oczy z uśmiechem.

Avi

-I kolejny komplement, z twoich ust.Tylko to powinien być komplement dla chłopaka, a nie dla mnie.-Powiedziałam uśmiechając się do Michaela ciepło.-Nie spodziewałam się tego, że będziesz chciał zemną chodzić.-Dodałam i spojrzałam Michaelowi w oczy.

Michael

Ten sie zaśmiał. No komplementy to była jego specjalnośc a zarazem przyzwyczajenie.
- Ktoś taki jak ty powinien być obsypywany komplementami.. - powiedział i sie zaśmiał. Tia on był szczery.
- No widzisz pozory mylą...-dodał na jej drugie zdanie. Uśmiech nie schodził z jego twarzy. On nie odwracał wzroku.

Avi

-Nie lubię za bardzo słuchać komplementów.-Uśmiech nie znikał mi z twarzy.-Masz rację, wszystko to prawie same pozory.-Po tych słowach delikatnie, przytuliłam się do Michaela.