Szafirowy wodospad.

Crystal

Miejsce to, otoczone jest lasem iglastym. Szum wodospadu często przyciąga tu ciekawskie wilki. Legenda głosi, że raz na miesiąc wypływa z niego jeden szafir. Jednak aby znaleźć przynajmniej jednego trzeba być naprawdę czujnym, ponieważ większość z nich od razu tonie lub rozbija się o skały.

Syriusz

w gęstniejącym mroku przysiadłem na kamieniu nad brzegiem wody. Czułem się zmęczony i miałem wyrzuty sumienia, że zdradziłem swój sekret. Mimo wszystko bałem się teraz wygnania z krainy. Jestem mordercą i teraz każdy może się o tym dowiedzieć pomyślałem i ze złością rzuciłem kamień do wody.

Imagination

Nagle nie wiadomo skąd i nie wiadomo jak pojawiła się w tym miejscu mała dziewczynka o miętowych włosach. Na głowę miała zarzucony kaptur przykrywający uszy. Przez ramię miała przewieszoną torbę, z której wystawała głowa Skitty'ego. Spojrzała na kręgi idące po tafli wody. A potem na chłopaka, dobra... mężczyznę w białej koszuli. Przyglądała mu się z uniesioną do góry brwią, co go tak rozzłościło ? Tak... Miała ochotę tak podejść i po prostu zapytać, ale no... nie wypadało ^^.

Syriusz

Zerwał się i chodził wzdłuż brzegu. Nie potrafił sobie wybaczyć swojej głupoty. Tyle czasu udawało mi się z tym żyć... A teraz nie wiem czy potrafię... myślał zły i zrozpaczony. Nie zauważył małej dziewczynki niedaleko. Zaczął się wspinać po skałąch w górę wodospadu.

Imagination

No dobra, w takim razie Imi miała okazję do zostania... NINJA! Będzie niczym cień, niezauważalna, niesłyszalna, nie do wyczucia... Będzie szła i zdobywała potrzebne informacje... Tak więc jak myślała, tak też zrobiła. Powolnie szła uważając, żeby kotołak jej nie zauważył, lokalizowała miejsca, w których - ewentualnie za którymi - mogła by się schować. Po chwili była już przy ściance skalnej, po której w górę wspinał się Syriusz. "Ej! Dla mnie to nie będzie takie proste! Ale... dobra, jestem ninja!" Myślała sobie i szukała jakiś wklęsłości czy wypukłości stworzonych przez matkę naturę, aby mogła iść w górę.

Eskel

Przybiegłem tutaj pod postacią rudego kota. Rozejrzałem się dookoła. Westchnąłem. Zmieniłem się w mężczyznę i zamknąłem oczy.
- Witam